Chociaż Śląsk Cieszyński już od średniowiecza znajdował się poza granicami Polski, a jego mieszkańcy żyli w całkowitym niemal oderwaniu od wydarzeń zachodzących na obszarze dawnej Rzeczypospolitej, zapoczątkowany za sprawą cieszyńskich „budzicieli” – Pawła Stalmacha, Andrzeja Cinciały oraz ich sukcesorów – proces formowania się nowoczesnej świadomości narodowej sprawił, że już na początku XX stulecia znaczna część Ślązaków cieszyńskich nie tylko uznawała za oczywistą swoją przynależność do narodu polskiego, ale i gotowa była ponosić wszystkie ciężary związane z uczestnictwem w polskiej wspólnocie losów, nie wyłączając orężnej walki o niepodległość pozostającej pod zaborami Ojczyzny. Równie oczywista pozostawała dla tej grupy konieczność podejmowania działań na rzecz ponownego zintegrowania Śląska Cieszyńskiego z ziemiami polskimi, czyli – jak wówczas mówiono – jego powrotu do Macierzy. Przez ponad siedemdziesiąt lat działalności polski ruch narodowy uzyskał niezwykłą dynamikę i doprowadził do stworzenia rozbudowanej infrastruktury społecznej, stanowiącej poważną alternatywę dla wpływów dominującej dotąd na Śląsku Cieszyńskim niemieckiej grupy narodowej. Cieszyńscy Polacy, stanowiący społeczność na wskroś plebejską, pozbawioną naturalnej warstwy przywódczej w postaci rodzimej szlachty, co więcej zaś – wewnętrznie podzieleni pod względem wyznaniowym, zdołali zbudować własną elitę przywódczą (m.in. również zaliczani do „budzicieli” Jerzy Heczko, Andrzej Kotula, Jan Śliwka i Morawianin Ludwik Klucki, a także posłowie do Sejmu Krajowego w Opawie i Rady Państwa w Wiedniu – Jerzy Cienciała, Franciszek Halfar, Ryszard Kunicki, Józef Londzin, Jan Michejda, Tadeusz Reger, Ignacy Świeży) oraz stworzyć gęstą siatkę organizacji i instytucji obsługujących wszystkie sfery życia publicznego, od oświaty i sieci szkół z dwoma gimnazjami (od 1895 r. Gimnazjum Macierzy Szkolnej Księstwa Cieszyńskiego w Cieszynie; od 1908 r. Gimnazjum Realne im. Juliusza Słowackiego w Orłowej) oraz męskim seminarium nauczycielskim (od 1910 r.) poczynając, przez organizacje gospodarcze zapewniające środki na działalność narodową, stowarzyszenia społeczne i związki zawodowe dbające o zapewnienie ludności polskiej należytych warunków rozwoju (m.in. od 1861 r. Czytelnia Ludowa; od 1868 r. Towarzystwo Rolnicze dla Księstwa Cieszyńskiego; od 1873 r. Dziedzictwo Błogosławionego Jana Sarkandra; od 1881 r. Towarzystwo Ewangelickie Oświaty Ludowej; od 1885 r. Macierz Szkolna Księstwa Cieszyńskiego; od 1887 r. Towarzystwo Domu Narodowego i wiele innych), aż po stronnictwa polityczne reprezentujące wszystkie nurty obecne w polskim życiu narodowym – od endecji, tu złożonej głównie z ewangelików (od 1884 r. Polityczne Towarzystwo Ludowe), przez konserwatywną chrześcijańską demokrację (od 1883 r. Związek Śląskich Katolików), ludowców (od 1896 r. Związek Chrześcijańsko-Ludowy; od 1897 r. grupa „radykałów frysztackich”), aż po silny ruch socjalistyczny o niepodległościowej orientacji (od 1897 r. Polska Partia Socjalno-Demokratyczna Galicji i Śląska).
Pierwsi „budziciele” polskości na Śląsku Cieszyńskim
Struktura narodowościowa i wyznaniowa
Prowadzone począwszy od 1880 r. co dziesięć lat austriackie spisy ludnościowe pokazują, że systematycznie rosła liczba osób deklarujących posługiwanie się językiem polskim. Chociaż według ostatniego z nich, przeprowadzonego w 1910 r., odsetek ludności polskojęzycznej spadł, to i tak stanowiła ona większość – 55% ogółu mieszkańców; osób deklarujących posługiwanie się językiem czeskim było 27%, a językiem niemieckim – 18%. Polacy dominowali w powiatach frysztackim i cieszyńskim, mieli też dużą przewagę w powiecie bielskim. Powiat frydecki był w znaczącej większości czeski. Mieszkało w nim zaledwie 14% Polaków, przybyłych tu zazwyczaj z Galicji i skupionych w ośrodkach przemysłowych wokół Polskiej Ostrawy. Ludność czeska tworzyła też duże skupiska w niektórych miejscowościach powiatu frysztackiego. W kilku z nich (Dziećmorowice, Pietwałd, Orłowa) stanowiła większość, a w dwóch (Sucha Dolna, Sucha Średnia) miała przewagę w wydziałach gminnych. Czeskich było też pięć wiosek na zachodnich krańcach powiatu cieszyńskiego (Toszonowice Dolne, Domasłowice Górne i Dolne, Szobiszowice, Dobracice). Na pozostałych obszarach Czechów było jednak bardzo niewielu – głównie była to kadra techniczna lub urzędnicy. Niemcy stanowili znaczący odsetek mieszkańców miast, a w Cieszynie, Bielsku, Boguminie, Frydku i w kilku wsiach w okolicy Bielska i Bogumina (Szonychel, Wierzbica) stanowili większość. Byli grupą najlepiej usytuowaną ekonomicznie i najbardziej wpływową politycznie. Specyficzną grupę stanowili tzw. ślązakowcy – zwolennicy Śląskiej Partii Ludowej kierowanej przez Józefa Kożdonia, głoszącej hasło „Śląsk dla Ślązaków” i tezę, że Ślązacy, chociaż posługują się językiem polskim, są bliżsi kultury niemieckiej, a także odrzucającej wszelką współpracę z polskimi stronnictwami. Także struktura wyznaniowa Śląska Cieszyńskiego była zróżnicowana. Od 1848 r. proporcje zmieniały się na korzyść katolików, którzy w 1910 r. stanowili już ok. 76% mieszkańców, przy ok. 21,5% odsetku ludności ewangelickiej. Wśród osób posługujących się językiem niemieckim pewną część stanowiła ludność żydowska, której liczba na przełomie lat 1848 – 1910 uległa pięciokrotnemu zwiększeniu. Największe skupiska tworzyła ona w miastach, gdzie stanowiła od kilku do kilkunastu procent ogółu mieszkańców. Jej odrębność wyznaniowa nie rzutowała jednak na alternatywny względem reszty ludności niemieckojęzycznej program polityczny.